Festiwal Otwartych Piwniczek na Morawach
Autor: Before We Get Old | Data publikacji: 09 grudnia 2019 | Kategoria: Czechy

Z jakim państwem kojarzy Wam się wino? Francja? Portugalia? Włochy? Hiszpania? No właśnie, a czy kiedykolwiek pomyśleliście o… Czechach?  Przyznamy się, że my również w kontekście produkcji wina nie mieliśmy skojarzeń z naszymi południowymi sąsiadami. Dopiero niedawny wyjazd razem z Grono Tour na Morawy Południowe uświadomił nam, jak bardzo nie doceniamy regionalnych, morawskich win. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w festiwalu otwartych piwnic i o nim właśnie Wam dzisiaj opowiemy.

Festiwal wina w Czechach

WINA W REPUBLICE CZESKIEJ

Pomimo nawiązania we wprowadzeniu do skojarzeń z Czechami, musimy od razu sprostować jeden fakt: wina w Republice Czeskiej dzielimy na: morawskie oraz czeskie. Jest to oficjalny podział, uchwalony w czeskiej „konstytucji” winiarskiej (Vinařský zákon č. 321/2004 Sb. o vinohradnictví a vinařství). Takie rozróżnienie win funkcjonuje już od lat i jest efektem różnic klimatycznych (inne możliwości do upraw) oraz uwarunkowań historycznych (Morawianie uważają się za odrębne państwo, a powiedzieć na Morawach, że jest się w Czechach jest dużym nietaktem). 

Republika Czeska to najdalej wysunięty na północ region Europy, w którym uprawia się winorośl. Ukształtowanie terenu oraz klimat jest dość zróżnicowany, co sprawia, że tutejsze wina długo dojrzewają, dzięki czemu są naprawdę bardzo aromatyczne.

czeskie wina

Wina czeskie stanowią tylko 4% wszystkich upraw winorośli w kraju (656 hektarów). Klimat jest tutaj surowszy, niż na Morawach, więc naturalnie znajdziemy tutaj inne gatunki win, np. ryzlink rýnský, pinot noir czy müller-thurgau. Rejon produkcji czeskich win dzielimy na:

  • Litoměřicki (ośrodki winiarskie: Litomierzyce, Velké Žernoseky, Most, Louny, Kadaň)
  • Mělnicki (ośrodki winiarskie: Praga, Mielnik, Roudnice nad Labem, Kutná Hora)
wina z Moraw

Wina morawskie to pozostałe 96% produkcji win w Republice Czeskiej (16 514 hektarów). Cieplejszy klimat regionu sprawia, że skosztujemy tutaj dużo więcej odmian win. Spośród najpopularniejszych wymieńmy chociażby sauvignon, ryzlink rýnský, rulandské modré czy frankovka. Produkcja morawskich win odbywa się na obszarze czterech subregionów:

  • Znojemski (Znojmo, Lechovice, Nový Šaldorf, Šatov, Nové Bránice, Dolní Kounice itd.).
  • Mikulovski (Mikulov, Valtice, Lednice, Wierchy Palawskie itd.).
  • Velkopavlovicki (Velké Pavlovice, Hustopeče, Židlochovice, Brno, Velké Bílovice, Čejkovice itd.).
  • Slovacki (Uherské Hradiště, Brzecław, Kyjov, Bzenec, Hodonín itd.).

FESTIWAL OTWARTYCH PIWNIC - PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

Festival otevřených sklepů – tak po czesku nazywa się wydarzenie, podczas którego w danym regionie można degustować win z lokalnych, rodzinnych winnic (sklep = piwnica). 

GDZIE I KIEDY ODBYWA SIĘ FESTIWAL OTWARTYCH PIWNIC?

Tak naprawdę w każdy weekend któraś z miejscowości winiarskich organizuje swoje własne mini wydarzenia, promujące swoje wina. Natomiast główny festiwal wina na Morawach odbywa się dwa razy w roku: wiosną oraz na św. Marcina około 11 listopada. Wydarzenie organizowane jest w różnych subregionach Moraw. Festiwal, na którym byliśmy 9-10 listopada 2019 r. miał miejsce w rejonie Velkopavlovickim (VOC Modré hory). Kolejny odbędzie się 25-24 kwietnia 2020 r. w rejonie Slovackim (Kyjov, Milotice, Vlkoš, Bzenec, Vracov). 

ILE KOSZTUJE BILET?

Bilet na Festiwal Otwartych Piwnic (24-25 kwiecień 2020) kosztuje 980 . W cenie biletu mamy:

  • festiwalową lampkę wina na sznureczku,
  • materiały z informacjami o festiwalu (mapka, rozkład jazdy busów, opis winnic),
  • voucher na zakup win o wartości 200 Kč,
  • darmowe wejście do wszystkich piwniczek,
  • całodniowy bilet na autobus, który jeździ pomiędzy wszystkimi pięcioma miejscowościami.

Bilety można zakupić na stronie festiwalu.

NA CZYM POLEGA FESTIWAL?

Po zakupieniu biletu uczestnicy wydarzenia otrzymują specjalną, festiwalową lampkę na sznureczku, z którą cały dzień odwiedzają winiarnie zlokalizowane w pięciu miejscowościach danego regionu. W ramach opłaty za bilet wino można degustować oczywiście bezpłatnie, a formą dodatkowej zapłaty może być zakup wina w rodzinnych winiarniach. Organizatorzy zadbali również o transport (co jest oczywistym faktem na festiwalu… wina ;>), więc pomiędzy miejscowościami kursują dedykowane busy, z których można korzystać.

FESTIWAL OTWARTYCH PIWNIC 2019

Organizowany przez VOC Modré hory festiwal miał miejsce 9-10 listopada 2019 r. i odbywał się na terenie pięciu malowniczo położonych miejscowości: Bořetice, Kobylí, Němčičky, Velké Pavlovice, Vrbice. Nie zliczyliśmy, ile łącznie winnic odwiedziliśmy, ale w każdej z nich degustowaliśmy coraz to lepsze wina! 

VÍNO J. STÁVEK (NĚMČIČKY)

Pierwszym miejscem, do którego trafiamy jest prowadzona od czterech pokoleń winiarnia, którą prowadzi Jan Stávek. Niestety z powodu wyjazdu zawodowego do Hong Kongu nie mieliśmy okazji go poznać, ale jego rolę przejął przesympatyczny pan z zawadiackim wąsem! Oprócz przepysznego obiadu (buraki z serem i marchewką, to połączenie, które zdecydowanie podbiło nasze kubki smakowe!) mieliśmy okazję degustować ok. 10 różnych odmian win (wybaczcie, ale kto by to liczył po kilku lampkach… ;>). Wyjątkowo zasmakowało nam wzmacniane wino Lokus, więc do Polski wróciliśmy z dwoma butelkami, które z pewnością skonsumujemy podczas świąt!

VINAŘSTVÍ TUREK & ŠIŠKA (VELKÉ PAVLOVICE)

Kolejna rodzinna winnica, do której przybywamy, znajduje się w sąsiedniej miejscowości Velké Pavlovice. Kameralna, niewielka piwniczka początkowo może mylić i wcale nie zdradzać wyjątkowości tego miejsca. A to właśnie stąd pochodzi słynne Sauvignon 2013, które w 2015 roku wygrało prestiżowy konkurs Salon Win Republiki Czeskiej i tym samym znalazło się wśród 100 najlepszych win w Czechach! Tutaj zobaczyliśmy również, jak pierwotnie wyglądały lampki do wina (miały kształt takich mini literatek lub maxi kieliszków do wódki ;>).

KAMIL PROKEŠ VINAŘSTVÍ (VELKÉ PAVLOVICE)

Pieszo przechodzimy do kolejnej winiarni w mieście i to, co w niej zastajemy, to kompletna magia! Przesympatyczny właściciel na naszych oczach otworzył butelkę różowego pinota… szablą! Takiego show, to się nie spodziewaliśmy! Winiarnia ma swoje początki już w 1884 roku. Musimy przyznać, że bardzo spodobał nam się panujący tutaj klimat. Efektowne show z szablą, uśmiechnięta załoga serwująca aromatyczne, gorące przekąski, przyjemna muzyka w tle. Całość naprawdę fajnie zagrała! Tutaj zaopatrzyliśmy się w kolejną butelkę wina, tym razem było to półsłodkie Ryzlink vlašský.

VINAŘSTVÍ ZÁLEŠÁK (VRBICE)

Przejeżdżamy autobusem do miejscowości Vrbice, w której czeka na nas prawdziwa perełka! Malowniczo położone „hobbitowe” piwniczki sprawiają, że czujemy się, jakbyśmy faktycznie byli w prawdziwym Hobbitonie! Wiele z nich było zamkniętych, ale my trafiamy do rodzinnej piwniczki Vinařství Zálešák, z której wychodzimy z kolejnymi dwoma butelkami. Tutaj nasze kubki smakowe podbiło białe Müller Thurgau z 2019 roku. Urokliwe piwniczki, bliskość malutkiego kościółka, drewniany wiatrak i pnące się dookoła winorośla – to wszystko złożyło się na zdecydowanie najbardziej urokliwy krajobraz tego dnia!

VINAŘSTVÍ HORÁK (VRBICE)

Również w miejscowości Vrbice trafiamy do winiarni, którą od 2004 roku prowadzi Leoš Horák wraz ze swoim synem Lukášem. Tutaj również mieliśmy okazję degustować mnóstwo różnych win, z których najbardziej przypadł nam do gustu różowy, półwytrawny Rosé Horák z 2018 r. Bardzo podobała nam się też piwnica, w której czuć było prawdziwy klimat leżakowania win (charakterystyczny zapach wina, zakurzone lampki, półmrok, butle umieszczone we wnękach ceglanych ścian – świetna atmosfera!).

HUMORYSTYCZNA SAMOZWAŃCZA REPUBLIKA KROWIA GÓRA (BOŘETICE)

Bardzo ciekawą i naprawdę wesołą przerwą w zwiedzaniu winiarni była nasza wizyta w Humorystycznej Samozwańczej Republiki Krowia Góra. Sympatyczni panowie w towarzystwie samego prezydenta republiki wręczyli nam paszporty, monety ich własnej waluty oraz zaśpiewali swój hymn, podczas którego ukradkiem musieliśmy wytrzeć łezkę wzruszenia! W trakcie spotkania dyplomatycznego degustowaliśmy oczywiście kolejne wina, które zagryzaliśmy przepysznym chlebem. Nie wspominaliśmy jeszcze, ale podczas naszego pobytu na Morawach wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy, że morawianie mają naprawdę dobry chleb!

VINAŘSTVÍ PETRA BRÉDOVÁ (BOŘETICE)

Wytwarzane tradycyjną deptaną” metodą wina u Petry Brédovej zrobiły na nas wrażenie nie mniejsze niż historia, stojąca za tą młodą dziewczyną. Wyobrażacie sobie rzucić życie w wielkim mieście, zostawić swoją pracę, przeprowadzić się na wieś i zacząć produkować swoje wina? Tak właśnie zrobiła Petra, której konto na Instagramie wypełnione jest ujęciami traktorów i wiejskich krajobrazów. Wcześniej żyła i pracowała w Pradze, a teraz w niewielkiej mieścince Bořetice wytwarza przepyszne, pomarańczowe wina! Do naszej kolekcji trafiły więc kolejne dwie butelki 🙂

RODINNÉ VINAŘSTVÍ JEDLIČKA (BOŘETICE)

Trzecią winiarnią w miejscowości Bořetice jest Rodinné vinařství Jedlička, której charyzmatyczną twarzą, a jednocześnie technologiem i enologiem jest sympatyczny wąsacz Jaroslav Suský! Dowiedzieliśmy się, że w jego żyłach nie płynie krew, tylko frankovka. Winiarnia słynna jest m.in. z produkcji czerwonych win z posmakiem wiśni, czekolady i śliwki. Największą popularnością cieszą się Cuvée Kácary (odmiany: Pinot Noir, St. Laurent i André) oraz Cuvée Túfary (odmiany: Cabernet Sauvignon, Merlot i St. Laurent). Bardzo spodobała nam się atmosfera tego miejsca: klimatyczna piwnica, przytulna część restauracyjna i pięknie oświetlony ogródek na zewnątrz.

AIRWINE - LETECKÝ SIMULÁTOR (NĚMČIČKY)

Ostatnia winiarnia tego dnia zaskoczyła nas chyba najbardziej! Tutaj musimy przyznać chłopakom z Grono Tour, że doskonale wiedzą, co może sprawić radość blogerom podróżniczym! Otóż winiarnia AirWine – letecký simulátor, to miejsce założone przez… prawdziwego pilota samolotowego! Nie dość, że można tutaj skosztować pysznego wina, to możliwe jest również sprawdzenie swoich sił jako pilot w symulatorze lotów! Uwierzcie nam, sterowanie Boeingiem 737NG pod okiem doświadczonego pilota robi piorunujące wrażenie! Dodatkowo nasze kubki smakowe podbiła tutejsza orzechówka!

Po dniu pełnym wrażeń i, powiedzielibyśmy, że w szampańskich nastrojach, ale to przecież nie to święto, docieramy do uroczego, malowniczo położonego pensjonatu Ve Vinohrade, który o poranku wita nas cudownym widokiem na okoliczny staw i winorośla.

CO WARTO ZOBACZYĆ PRZY OKAZJI FESTIWALU?

Na Morawach Południowych spędziliśmy pięć dni, podczas których zwiedziliśmy wiele pięknych miejsc, które warto zwiedzić przy okazji pobytu na Festiwalu Otwartych Piwniczek. Lub odwrotnie, zorganizować sobie objazdówkę po Morawach, a przy okazji poświęcić jeden dzień na festiwal (to nasze wersja wyjazdu).

BRNO

Brno na weekend atrakcje co zobaczyć

Tętniące życiem miasto wypełnione studentami, pełne pięknej architektury i niesamowitej kuchni! Miasto opisaliśmy w osobnym poście: Brno na weekend – najciekawsze atrakcje pastelowego miasta.

KLASZTOR ROSA COELI + ŻYDOWSKA SYNAGOGA

W drodze z Brna na festiwal zawitaliśmy do miejscowości Dolní Kounice, w której zwiedziliśmy przepiękny były gotycki klasztor Rosa Coeli oraz najstarszą na Morawach synagogę żydowską. W mgle i deszczu miejsca te nabrały naprawdę mistycznego klimatu! Ponieważ w rejonie również produkuje się wina, już o godzinie 8:45 rano zostaliśmy poczęstowani pierwszą lampką czerwonej frankovki 🙂 Więcej na temat klasztoru oraz synagogi przeczytacie u Tatiany i Michała z poszli-pojechali.pl, którzy byli razem z nami na wyjeździe i szczegółowo opisali atrakcje regionu Dolní Kounice.

ZNOJMO

Nasze odkrycie wyjazdu! Nie przesadzimy, jeśli powiemy, że to jedno z najbardziej malowniczych miast, jakie w życiu widzieliśmy. Położone tuż przy granicy z Austrią przez długi czas było dla nas jedynie miejscem, które mijaliśmy, jadąc na narty lub rowery. Na temat Znojmo przygotujemy osobny wpis na blogu, nie wyobrażamy sobie inaczej, to miasto jest po prostu prześliczne!

ŠATOV - MALOWANA PIWNICZKA

Przeurocza piwniczka, zlokalizowana na południe od Znojmo. Stworzył ją Maxmillian Appeltauer w hołdzie dla platonicznej miłości do pewnej kobiety. Historia jest trochę smutna, ponieważ Maxmillian nigdy nie wyznał uczuć swojej wybrance. Korytarze piwniczki wypełnione są kolorowymi, wesołymi płaskorzeźbami często przedstawiającymi postacie z bajek. Co ciekawe, piaskowe ściany malowanej piwniczki rzeźbione były w totalnych ciemnościach, które rozjaśniał jedynie blask świecy. 

HOTEL VINEYARD HNANICE

Jeśli jesteśmy już w rejonach malowanej piwniczki w Šatově, to chcemy Wam jeszcze polecić znajdujący się nieopodal, przepięknie usytuowany Hotel Vineyard Hnanice. Nie musicie w nim spać (chociaż pokoje są naprawdę na najwyższym poziomie), ale warto zawitać tu chociażby dla wspaniałych widoków i pysznej kuchni tutejszej restauracji! Wykwintne dania przepięknie prezentują się na talerzach, a smakują oczywiście jeszcze lepiej. Wszystkim fanom mięsa polecamy skosztować słynny lokalny rarytas, czyli gęś. Wegetarianom z pewnością przypadnie do gustu risotto z grzybami! A to wszystko zjecie z przepięknymi widokami na okoliczne winnice! Magiczne miejsce, do którego warto zawitać podczas tzw. golden hour i pstryknąć kilka zdjęć 🙂

AQUALAND MORAVIA

Uwierzcie nam, że warto kilkudniowe, intensywne zwiedzanie Moraw Południowych zakończyć przyjemnym relaksem w parku wodnym. A  jeśli, tak jak Aqualand Moravia, ma on w sobie gorące, zewnętrzne baseny, to już naprawdę nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne 🙂 Spędziliśmy tutaj ponad trzy godziny, podczas których skorzystaliśmy z sauny, wygrzaliśmy się w zewnętrznych, gorących basenach i szaleliśmy na zjeżdżalniach (jest ich kilkanaście do wyboru). W międzyczasie zjedliśmy pyszną kolację w tutejszej restauracji. Wybór dań był naprawdę bogaty, jak na tego typu basenowy bufet. W szczególności spodobała nam się automatyczny dystrybutor do piwa (nie zrobiliśmy zdjęcia, musicie tu przyjechać i zobaczyć na własne oczy ;>). Na koniec dnia zaprosiliśmy wszystkich do naszego pokoju w Aqualand Inn na tzw. rozchodniaczka z przepysznej orzechówki od AirWine – letecký simulátor.

Na Morawy Południowe zaprosił nas Filip Hlavinka oraz Krzysztof Piekarski ze wspaniałej organizacji Grono Tour. Jeśli macie ochotę na zorganizowaną wyprawę po najpiękniejszych zakątkach Moraw, połączoną z degustacją win w lokalnych winiarniach, serdecznie polecamy chłopaków, bo robią naprawdę genialną robotę!

Patronat nad wydarzeniem i współfinansowanie objęli: TIC Brno, CCRJM, CachTourism oraz VOC Niebieskie Góry i Aqualand Moravia.

Before We Get Old blog

Agata & Krzysztof Cieślak 

Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, które ponad wszystko uwielbia podróżować. Naszym założeniem jest maksymalne korzystanie z życia, zanim się zestarzejemy. Podróżujemy raczej niskobudżetowo, nie dlatego, że to takie modne. My po prostu tak lubimy, a poranna kawa najbardziej smakuje nam przy namiocie, w plenerze.

 O NAS  |  WSPÓŁPRACA  |  KONTAKT

festiwal otwartych piwniczek na Morawach


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.