Niewielu z Was wie, że ja (Agata) z wykształcenia jestem filologiem hiszpańskim. Studia, a potem samodzielna praktyka i nauka języka sprawiły, że przez lata testowałam wiele fajnych aplikacji, programów i możliwości, które ułatwiają przyswajanie języka obcego. Postanowiłam więc, że na blogu uruchomię nowy cykl wpisów poradnikowych na temat nauki języków obcych. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem, aby szybko opanować mówienie w danym języku jest wyjazd do ojczystego kraju tego języka (na studia, do pracy lub chociażby na wakacje). Ale istnieje też mnóstwo domowych sposobów na przyswajanie i utrwalanie języków obcych, i to właśnie im poświęcę najbliższe artykuły. Świetnym sposobem na osłuchanie się z językiem w domowych warunkach jest regularne oglądanie filmów bez polskiego lektora. Od kilku miesięcy w większości oglądam tylko hiszpańskie seriale na Netflix, przygotowałam więc dla Was zestawienie ciekawych propozycji hiszpańskojęzycznych produkcji, które znajdziecie na tej platformie. Przy każdym tytule znajduje się ocena serialu, którą widzowie wystawili na stronie Filmweb.pl, zwiastun serialu oraz krótki opis.

Hiszpańskie seriale w dużej mierze zyskały na światowym rozgłosie dzięki słynnej produkcji „Dom z papieru”. Początkowo serial puszczany był jedynie w hiszpańskiej telewizji i, co ciekawe, nie wzbudził szczególnego zainteresowania. Dopiero gdy Netflix wykupił prawa do serialu, machina ruszyła. Zaskoczonym aktorom dziennie zaczęło przybywać po kilka tysięcy nowych obserwatorów na social mediach i nie do końca byli świadomi, skąd ta nagła sława. Okazało się, że pierwszy sezon hiszpańskiego serialu z dnia na dzień pobijał rekordy oglądalności na Netflix! Cały świat oszalał na punkcie sympatycznej grupy przestępców w czerwonych strojach i maskach Salvadora Dali, którzy pod okiem niejakiego Profesora napadają na hiszpańską mennicę narodową. Do tej pory nakręcono już 4 sezony „Domu z papieru” i nie skłamiemy, przyznając, że jest to jeden z naszych ulubionych hiszpańskich seriali na Netflix!

Omar Jamal, młody muzułmanin zostaje wrobiony w zamach terrorystyczny w Bilbao, w którym ginie siedem osób. Ten pełen napięcia i zwrotów akcji hiszpański serial ukazuje, jakich manipulacji dokonują organy ścigania oraz z jakimi stereotypami na co dzień muszą się zmagać muzułmańskie rodziny. My pochłonęliśmy osiem odcinków w dwa wieczory, serial naprawdę wciąga.

„Pełne morze” to idealny przykład na to, jak hiszpańskie seriale potrafią zaskakiwać! Osobiście nie mieliśmy pojęcia, że Hiszpanie mają swój odpowiednik „Titanica”! 😉 Historia nie odzwierciedla w prawdzie 1:1 katastrofy słynnego liniowca, ale osadzenie w czasie, normy społeczne, elementy kostiumowe  – wszystko łudząco przypomina historię odgrywaną niegdyś przez Kate Winslet i Leonardo DiCaprio. Ale uwaga! Nie myślcie, że „Pełne morze” jest ckliwą opowiastką miłosną! Tak naprawdę, ten 2-sezonowy hiszpański serial przedstawia pełną intryg i morderstw historię rejsu luksusowego statku z Hiszpanii do Rio de Janeiro. 

Historia zwolnionego warunkowo z malagijskiego więzienia striptizera, który został uwikłany w morderstwo męża byłej kochanki. Z tarapatów erotycznemu tancerzowi pomaga wyjść młoda prawniczka. Mocna i dynamiczna opowieść pobija aktualnie rekordy oglądalności i udowadnia, że hiszpańskie seriale są marką samą w sobie.

Tym razem barwna produkcja kolumbijska, która z pewnością zachwyci miłośników natury. Akcja serialu rozgrywa się w bujnej dżungli, do której trafia Helena – młoda detektyw z Bogoty.  Kobieta usiłuje rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci czterech misjonarek. Podczas śledztwa Helena odkrywa przy okazji sekrety własnego pochodzenia.

Hiszpańskie seriale, które Wam tu prezentuję zamyka ostatnia propozycja: dramat kryminalny „El sabor de las margaritas”. To opowieść o funkcjonariuszce Straży Obywatelskiej, która usiłuje rozwikłać tajemnicę zaginięcia młodej dziewczyny z hermetycznego galicyjskiego miasta. Podczas dochodzenia odkrywa sekrety z własnego życia.

„Uciekinierka” to opowieść o problemach, z którymi boryka się ofiara przemocy domowej. Magda – główna bohaterka, w którą wciela się utalentowana Paz Vega, usiłuje ochronić swoje dzieci przed wpływowym i majętnym mężem-katem oraz jego wrogami.

Hiszpański miniserial, którego wersje powstały również w innych krajach („Criminal Niemcy”, „Criminal Francja”, „Criminal Wielka Brytania” – wszystkie seriale dostępne na Netflix). 3 odcinki hiszpańskiego serialu opowiadają o przesłuchaniach i grze psychologicznej, jaką detektywi stosują w sali przesłuchań.

Hiszpańskie seriale dla nastolatków radzą sobie na Netflix równie dobrze, co ich hollywódzkie odpowiedniki. Aktualnie (kwiecień 2020) „Szkoła dla elity” jest jednym z najpopularniejszych hiszpańskich seriali dla młodzieży. Pełna zaskakujących zwrotów akcji produkcja przedstawia szkolne życie bogatych nastolatków. Gdy do zamkniętej społeczności dołączają trzy osoby z klasy robotniczej, dochodzi do tragedii. Wszystkie trzy sezony obok przedstawienia zagadek kryminalnych, poruszają wątki nastoletnich miłości i przyjaźni, różnic społecznych i kulturowych oraz problemów, z jakimi boryka się dzisiejsza młodzież.

Porywająca historia pełna magii, kolorów i elementów fantasy. Młoda, XVII-wieczna czarownica usiłuje ochronić mężczyznę swojego życia, podróżując w czasie. Z rozwagą używa magii, próbując uniknąć spalenia na stosie. Dziewczyna musi odnaleźć się w teraźniejszej Cartagenie i pokonać swojego przeciwnika.

„Telefonistki” są zdecydowanym faworytem Agaty w tym zestawieniu hiszpańskich seriali. Osadzona w latach 20. produkcja ukazuje historię czterech charyzmatycznych kobiet, stawiających swoje pierwsze kroki w innowacyjnej centrali telefonicznej w Madrycie. Postacie uwikłane są w wątki miłosne, przyjacielskie i kryminalne. Twórcy tego kostiumowego serialu wspaniale oddali klimat dwudziestolecia międzywojennego. Zbuntowane telefonistki walczą o równouprawnienie i prawa kobiet, a wszechobecna korupcja aż kole w oczy. Co ciekawe, pomimo osadzenia serialu w latach 20. z wieloma problemami, z którymi borykają się bohaterzy hiszpańskiego serialu, możemy wciąż utożsamiać się w czasach współczesnych.

Jak widać hiszpańskie seriale upodobały sobie dwudziestolecie międzywojenne. „Tiempos de guerra” to kolejna kostiumowa produkcja, której akcja rozgrywa się w latach 20. Interesujące historia opowiada miłosne i przyjacielskie perypetie kobiet, które otworzyły szpital w Melilli, w którym leczą żołnierzy walczących w wojnie o Rif.

Pierwsza transmisja „Velvet” w hiszpańskiej telewizji miała miejsce w 2013 roku. Osadzony w latach 50. i 60. XX wieku serial szybko zjednał sobie rzesze fanów. 4-sezonowa produkcja opisuje historię miłosną Alberto i Any. On – odziedzicza „Velvet” – prestiżowy dom mody w Hiszpanii. Ona – pracuje w ów domu jako szwaczka. Ale, jak to hiszpańskie seriale mają w zwyczaju, postacie uwikłane są w wiele dramatów rodzinnych i biznesowych.

Julio, młody mężczyzna w tajemniczych okolicznościach traci swoją siostrę Cristinę. Aby rozwikłać zagadkę jej śmierci, zatrudnia się jako kelner w hotelu, w którym siostra pracowała jako pokojówka. Z dnia na dzień coraz bardziej poznaje mroczne sekrety rodziny Alarcon. 3 sezony tego kultowego hiszpańskiego serialu pełne są tajemnic, intryg miłosnych i wątków, poruszających problemy społeczne początku XX wieku.

Oparty na powieści Ildefonso Falcones’a serial hiszpański, który w ujmujący sposób przedstawia historię chłopa pańszczyźnianego, który w XIV-wiecznej Barcelonie na przekór wszystkim usiłuje wzbogacić się i odzyskać wolność. Przez swoją zuchwałość bohater zmaga się z pogardą szlachty i podejrzewany jest o inkwizycję.

No dobrze, nie ma co ukrywać, ale zdarza się, że hiszpańskie seriale inspirowane są swoimi amerykańskimi rywalkami. 😉 Znacie kultową hollywódzką produkcję „Orange is the New Black”? Można by powiedzieć, że „Vis a Vis” to hiszpański odpowiednik pomarańczowego, amerykańskiego serialu. Hiszpańscy filmowcy również postawili na kolorystyczne wyróżnienie scenerii (tu stroje więźniarek są żółte). Główny wątek filmu jest bardzo podobny. Wrobiona w finansowe oszustwa Macarena trafia do więzienia. Nieśmiała i niepewna siebie blondynka musi nauczyć się radzić sobie w pełnym przemocy i brutalności środowisku.

Nie jesteśmy pewni, czy tę produkcję w ogóle trzeba komuś przedstawiać? 😉 W zestawieniu hiszpańskich seriali nie mogło zabraknąć „Narcos”, kultowego serialu Netflixa! Historia osadzona jest w Kolumbii na początku lat 70. XX w. Steve Murphy, amerykański agent do spraw zwalczania narkotyków zostaje zesłany do Medellin. Tam wraz ze swoim towarzyszem Javierem Peña ma za zadanie złapać Pablo Escobara – najgroźniejszego przestępcę w dziejach Kolumbii. Kokainowy król, mający niemal wszędzie swoje wpływy, jest dla agentów nieuchwytny. Uwaga, ostrzegamy, że serial wciąga już od pierwszego odcinka! 😉

„Ingobernable” to tak naprawdę serial meksykański, ale wciąż hispanojęzyczny. Oddana swojej roli pierwsza dama Meksyku ma wielkie ambicje na poprawę warunków życia w kraju. Gdy odkrywa nieczyste zagrywki swojego męża, postanawia w pojedynkę walczyć z systemem. I tu rozpoczyna się ekscytujący pościg, w który zaangażowane są najwyższe władze rządowe.

Nemesio „Nemo” Bandeira jest głową kartelu narkotykowego w hiszpańskiej Galicji. Zmaga się z Alzheimerem i planuje przejść na emeryturę. Te plany krzyżuje jednak jego zastępca, który usiłuje wyrwać imperium z rąk spadkobierców. 

Serial oparty na faktach, przedstawiający perypetie przestępczej działalności Joaquína „El Chapo” Guzmána, meksykańskiego barona narkotykowego. Czas ucieka, a El Chapo musi wypełnić zlecenie od samego Pablo Escobara: przemycić narkotyki przez granicę. Pełne napięcia 3 sezony ukazują, jak bardzo mroczne i niebezpieczne są brudne porachunki karteli narkotykowych. 

Intrygujący meksykański serial kryminalny. Tijuana to miasteczko położone na granicy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem. Miejscowość zyskała wątpliwą sławę dzięki działalności karteli narkotykowych, wysokiej transgranicznej przestępczości i korupcji. Historia opowiada o działalności dziennikarzy z gazety „Frente Tijuana”, którzy ryzykują życie, aby rozwiązać zagadkę śmierci niedoszłego gubernatora Kalifornii Dolnej.

Meksykańskie i hiszpańskie seriale bardzo często poruszają tematykę karteli narkotykowych. „Yankee”, to kolejna meksykańska produkcja, której głównym wątkiem jest przemyt narkotyków. Poszukiwany przez policję, młody mężczyzna ukradkiem ucieka z Arizony do Meksyku, gdzie, aby chronić swoją rodzinę, wykorzystuje nowoczesne technologie w handlu narkotykami.

„Le reina del sur” tak naprawdę jest hiszpańsko-amerykańsko-kolumbijską produkcją. Pierwszy sezon serialu został wyemitowany w 2011 roku przez amerykańską stację Telemundo. Był wówczas najdroższą telenowelą, wyprodukowaną przez tę stację, ale wydany budżet (w wysokości 10 mln. USD) szybko się zwrócił. „Królowa południa” odnotowywała wówczas największe wskaźniki oglądalności. W 2019 roku wyemitowano pierwszy odcinek drugiego sezonu serialu, który dostępny jest na platformie Netflix. Produkcja opowiada historię Meksykanki, Teresy Mendozy, która w pierwszym sezonie przeistacza się ze zwykłej dziewczyny handlarza narkotykami w głównego organizatora przemytu narkotyków na Morzu Śródziemnym. Swoimi działaniami doprowadza do porażki Epifania Vargasa, kandydata na prezydenta Meksyku. Po ośmiu latach od tych wydarzeń, w drugim sezonie, Teresa wraz ze swoją córką wiedzie spokojne życie w Toskanii, przybierając nową tożsamość. Ta idylla nie trwa jednak wiecznie, ponieważ jej wrogowie z przeszłości wracają, by upomnieć się o swoje.

Meksykańska produkcja opowiadająca historię bogatej rodziny, właścicieli ogromnego biznesu alkoholowego w Meksyku.  Niezwykle charyzmatyczna Ana María próbuje zwalczyć korupcję i nielegalne porachunki biznesowe i przejąć kontrolę nad rodzinną firmą. Brudne porachunki rodzinne wychodzą na jaw, a wyrwanie imperium alkoholowego z sieci intryg i nieczystych zagrań wcale nie jest takie łatwe.

Hiszpańskie seriale inspirowane prawdziwymi zdarzeniami również znalazły swoje miejsce w naszym zestawieniu. „H (Hache)” przedstawia losy kobiety, która w latach 60. rozkochuje w sobie groźnego szefa kartelu heroinowego w Barcelonie. Po czasie sama pnie się po szczeblach „kariery” w gangu narkotykowym.

„La casa de las flores” pretendowała do miana telenoweli, ale przerysowane historie miłosne i melodramaty ze sporą dawką sarkastycznego humoru sprawiły, że ta meksykańska produkcja zdecydowanie bardziej odpowiada czarnej komedii. Serial przedstawia perypetie pozornie idealnego biznesu rodzinnego. Wszystko staje na głowie, gdy kochanka właściciela firmy zdradza niewygodne sekrety całej rodziny.

Serial, który w Meksyku był jednym z najczęściej oglądanych tytułów. Grupa bogatych nastolatków z Meksyku rozpoczyna niebezpieczny biznes handlu MDMA (ecstasy), narażając swoje życie i popadając w konflikt z rodzinami, prawem i kartelami. Ale narkotyki są w tym serialu tylko tłem, na którym zgrabnie poruszane są inne problemy: odnajdywanie się w świecie współczesnych millenialsów, ich problemy miłosne, cierpienie i wchodzenie w dorosłość.

Szalone lata 60. w Madrycie! Ten barwny, hiszpański serial można by nazwać musicalem. Produkcja opowiada historię trzech pozytywnie zakręconych osób: charyzmatycznego producenta muzycznego Guillermo Rojas, który z pomocą rozpoczynającego karierę piosenkarza i rezolutnej producentki zakłada rockandrollową wytwórnię.

Przezabawna historia charyzmatycznej i nieco pulchnej Paquity Salas, największej łowczyni talentów w Hiszpanii w latach 90. Kobieta razem ze swoją wierną asystentką Magüi i prawą ręką Álex prowadzi agencję talentów PS Management. Gdy nagle Paquita traci swoją najpopularniejszą klientkę, rozpoczyna gorączkowe poszukiwania kolejnej gwiazdy.

Mam nadzieję, że zestawienie hiszpańskich seriali okaże się dla Was pomocne, a posegregowanie tytułów wg kategorii i ogólne oceny filmów sprawią, że każdy wybierze coś fajnego dla siebie. Jeśli oglądaliście jakieś ciekawe hiszpańskie seriale, których ten artykuł nie obejmuje, koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Agata & Krzysztof Cieślak 

Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, które ponad wszystko uwielbia podróżować. Naszym założeniem jest maksymalne korzystanie z życia, zanim się zestarzejemy. Podróżujemy raczej niskobudżetowo, nie dlatego, że to takie modne. My po prostu tak lubimy, a poranna kawa najbardziej smakuje nam przy namiocie, w plenerze.

 O NAS  |  WSPÓŁPRACA  |  KONTAKT  |  SKLEP